Mówi się, (oczywiście żartobliwie!), że kobiety rządzą mężczyznami. Ale co rządzi kobietami? Hormony i cykl! Jakie emocje mogą nam towarzyszyć w poszczególnych dniach?

Im bliżej owulacji, tym samopoczucie staje się lepsze, kobieta wygląda atrakcyjniej i tak też się czuje. Podczas miesiączki możesz nie czuć się rewelacyjnie, ale z czasem będzie sama zauważysz emocjonalny i fizyczny progres!

W 1-6 dniu cyklu pozwól sobie na lenistwo. To zupełnie normalne, że nie masz ochoty na żadne aktywności. Do czasu! Po zakończeniu okresu czujemy się lżejsze i sprawniejsze- także fizycznie! Jest to spowodowane pozbywaniem się organizmu dużych ilości wody. Czujesz się też atrakcyjniejsza i bardziej pewna siebie, a energia wprost Cię rozsadza! Nic dziwnego. W Twoim organizmie zaczyna wzrastać poziom estrogenów, które sprawiają, że  włosy lśnią, lepiej się układają, skóra staje się jedwabista.  Kiedy w dniu owulacji poziom estrogenów osiąga najwyższy poziom,  my jesteśmy w szczytowym momencie naszych możliwości!

Niestety nic nie może trwać wiecznie, a szkoda!  Nagła zmiana w poziomie hormonów ma wpływ na nasze samopoczucie. Wraz ze spadkiem estrogenów możesz odczuwać zmęczenie i opuchliznę. Mniej więcej tydzień przed miesiączką możesz uskarżać się na objawy związane z PMS, czyli zespołem napięcia przedmiesiączkowego. Typowe objawy to: nerwowość, drażliwość, niepokój, bezsenność, niska samoocena i problemy z koncentracją. Mogą pojawić się migreny, opuchlizna spowodowana chwilowym zatrzymaniem wody w organizmie, ból brzucha. Możesz czuć się także ociężała, ponieważ dochodzi do zatrzymania wody w organizmie. Ale nie martw się! Lepsze dni nadejdą ponownie!